Ta trzecia co do wielkości rzeka w kraju, na całej długości swego lubuskiego biegu jest otoczona pięknym i różnorodnym krajobrazem. Planując spływ Wartą – przy założeniu, że Kostrzyn będzie miejscem jego zakończenia – warto rozważyć dwie opcje. Pierwsza to spokojny, dwudniowy spływ z Santoka, z podziałem na dwa 30-kilometrowe odcinki, z noclegiem w gospodarstwie agroturystycznym lub pod namiotem na idealnie nadających się do tego celu łąkach w Kołczynie.
Druga opcja to zakładający szybsze tempo spływ z przystani w Gorzowie. Długość tej trasy wynosi 48 km. Pierwsza z proponowanych tras rozpoczyna się przy ujściu Noteci do Warty, w Santoku. Miejscowość ta jest jedną z najciekawszych i najładniej położonych w regionie. Zbieg dwóch sporych rzek sprawił, że już w VII w. istniał tu gród. Później, od wieku X, stał się on jednym z najważniejszych grodów obronnych północno-zachodnich kresów ziem polskich. Przez Galla Anonima został nazwany „kluczem i strażnicą królestwa”. Do dziś zachowało się tu sporo cennych zabytków, funkcjonuje także Muzeum Grodu w Santoku. Na terenach zalewowych utworzono rezerwat Santockie Zakole. Poniżej Santoka Warta wije się u podnóża stromych, malowniczych wzniesień, towarzyszących jej aż do Gorzowa. Przepływając przez miasto, mija godny zwiedzenia gorzowski bulwar. Następnie wpływa w opisaną wcześniej (zob. s. 60), ciekawą krainę – Nową Amerykę – idealnie płaską, ze skąpo rozsianymi osadami ludzkimi. Dalej rzeka mija przeprawę promową, za którą osady zanikają, i wpływa w ornitologiczną perłę Europy – Park Narodowy „Ujście Warty”. Najwięcej wrażeń związanych z obserwacją ptaków w tym miejscu dostarczy spływ wiosną, w kwietniu lub maju, albo jesienią, w październiku lub listopadzie.
Mijając siedliska szuwarowe i bagienne lasy, Warta dopływa do Kostrzyna, gdzie, np. w przystani Delfin, można wygodnie zakończyć spływ. Spokojny nurt oraz dogodne możliwości dojazdu sprawiają, że spływ Wartą można rozpocząć na niemal każdym, dowolnie wybranym odcinku.